No i jest. Najnowszy klip Behemotha. Tak, tego Behemotha, którego to członkiem jest sławny już czy osławiony Nergal. Osławiony, źle, szczególnie tutaj. Zainteresowany tym zjawiskiem, tym pospolitym ruszeniem sam popełniłem notkę, lub nawet dwie na ten temat. Bo to ciekawe dla mnie zjawisko.
Byliście rozemocjonowani Nergalem i jego udziałem w muzycznym show. Po pierwsze krytykowaliście, po drugie krytykowaliście. Nie zawsze mądrze, bo jak można mądrze krytykować coś czego przecież się nie zna? Nie lubię Chińczyków bo mają skośne oczy...
Dlatego warto rzucić okiem na nowe dokonanie muzyczne Nergala, choć nowe tylko w tym sensie, że właśnie powstał klip do ostatniego utworu Behemotha z płyty Evangelion. Promocję zdaje się już ma, chyba trochę większą niż mógłby mieć bez głośnej fali prostestów.
Zatem do rzeczy. Utwór "Lucyfer" to najbardziej intrygujący, nastrojowy i zdaje się złowrogi na ostatniej płycie zespołu.
Nergal komentuje: „Ponownie połączyliśmy siły z Grupą 13 przy tym zadziwiającym obrazie... Muszę szczerze powiedzieć że ta współpraca była bardzo odświeżająca. Darek jest prawdopodobnie jedną z najbardziej kreatywnych osób jakie poznałem w tym biznesie i uwielbiam z nim pracować. Za każdym razem staramy się wymyśleć możliwie najbardziej szalone scenariusze... Tym razem wyszło bardzo artystycznie i ... wciąż BARDZO niepokojąco. Jest tam mnóstwo metafor i symbolizmu a historia jest bardzo złożona, szalona i niekontrolowana. Wciąż ją przetrawiam... W momencie gdy piszę te słowa trwają prace edycyjne nad obrazem. Bądźcie na łączach!"
Dariusz Szermanowicz z Grupy 13 dodaje: „Lucifer to utwór który dopełnia wizualny koncept „Evangelion". Ewolucja scenariusza była długa i burzliwa, ale finalnie zaskoczyła nas mnóstwem zmian i nowej energii. Tym razem kręciliśmy w studio, z minimalną scenografią. Przygotowaliśmy ponad tuzin epizodów i mocnych scen wypełnionych emocjami. Teraz czeka nas ponad miesiąc edycji oraz post-produkcji. Nie chcielibyśmy teraz wyjawiać fabuły, mogę tylko powiedzieć, że ten klip będzie się różnił od poprzednich. Chociaż istnieją tam pewne elementy, symbole i atmosfera które kontynuują opowieści z poprzednich teledysków."
Lucyfer to jedyny na płycie utwór po polsku. Tekst napisał dawno temu Miciński, gościnnie wystąpił Maciej Maleńczuk.
Można komentować, nawet źle. Teraz przynajmniej jest co.
