the witcher the witcher
5401
BLOG

Rozbiór logiczny Tomasz Lisa

the witcher the witcher Polityka Obserwuj notkę 16

Wielu nie lubi komentować tekstów Lisa i uważa, że nie warto go czytać i w ogóle się nim zajmować. Ogólnie należę do tej grupy. Jednak czasami zdarzy mi się go przeczytać. Postanowiłem skomentowac jeden z jego tesktów.  Tym bardziej, że  jego logika i pewien schemat jest ciągle ten sam. 

Znany dziennikarz zamieścił dziś na swoim portalu tekst pod pięknym tytułem "Pisklaki mają ubaw". 

Naprawdę bardzo rozbawiło zwolenników prawicy, PiS-u w szczególności, unicestwienie zagrożenia potencjalnie tragicznego w skutkach zamachu, którego ofiarą mogli paść posłowie, a być może także premier i prezydent. Tomasz Machała jest tym rechotem zdziwiony. Ja, ponieważ znam albo przynajmniej obserwuję rechoczących, zdziwiony wcale nie jestem.

Pisklaki, obraźliwe, deprecjonujące, ale głównie śmieszne słówko już w tytule. Potem o rechocie. Lis jednak słusznie zauważa, że ofiarami tego zamachu byliby też "być może" premier i prezydent. Bo podstawowymi byliby posłowie, w tym PiSu. Dlatego "rechot pisklaków" ze względów partyjnych zarzucany przez Lisa jest śmieszną nieprawdą. 

Jeśli nie ma żadnych dowodów na zamach i wysadzenie w powietrze prezydenckiego samolotu, to oni znajdują trotyl, którego nie było. 

Trotyl, którego nie było to kłamstwo. Tego jeszcze nikt nie stwierdził, oficjalnie. Prokuratura nie wykluczyła obecności trotylu czy materiałów wybuchowych, formalnie każe czekać na badania laboratoryjne. No i poza tym, czy przede wszystkim to nie żadne pisklaki znajdują trotyl. Na jego obecność z jakichś powodów zbadała wrak prokuratura, czego wcześniej nie robiła uznając, że nie ma przesłane. A o trotylu nie napisał żaden pisklak, tylko niezależny dziennikarz śledczy.

Jeśli są dowody na przygotowywanie zamachu, to PiS-klaki mają ubaw. Jeśli zamordowany został pracownik biura poselskiego PiS, to dowodzi sprzyjającej zbrodni atmosfery, którą stworzyła Platforma. Jeśli szaleniec chciał zamordować kilkaset osób, to nasi niepokorni prawicowcy boki zrywają.
Jeśli ktoś mówi o przemyśle pogardy rozkręconym przez PO i wrogie media, to PiSklaki w oburzeniu marszczą czoła. Jeśli oni sami rozkręcają wielki przemysł nienawiści, to jest to niepokorna działalność patriotyczna.



Jest wielka różnica między ubawem z dziwnego niedoszłego zamachowca i dziwnych dowodów, mniejsza z tym czy prawdziwych (co do dowodów to chyba sąd się wypowie, a nie zdjęcia ładowarek?), a przemysłem nienawiści (w którym prym wiodą jego okładki, pismo), z którym Lis stara się to zrównać. To śmieszne i nie wymaga dalszego komentarza. Znów przypominam, że ten szaleniec miał zaatakować sejm pełen posłów, w tym PiS. 


Oczywiście prawdziwe jest zagrożenie dla wolności słowa w Polsce. Widzę w telewizji Lisickiego, w radiu słyszę Karnowskiego, w gazecie czytam obu i wielu innych, co jest dowodem, że mają zamknięte usta. Jeśli zaś mówi się o zagrożeniu nacjonalizmem, szaleństwem, populizmem, to jest to robienie wideł z igły, i masowe antysemickie wpisy szczególnie na prawicowych portalach nic nie znaczą. 

Kolejne zdania i kolejne nadużycia. Jeśli Lisicki czy Karnowski jest w telewizji czy radiu to tylko przelotem, przez chwilę, jako jeden z wielu komentatorów, o ile ktoś ich zaprosi. Dawno żadnego nie widziałem. 
Lis mający swój cotygodniowy program w dobrym czasie antenowym po najpopularniejszym w Polsce serialu ich nie zaprasza. Co do gazet Lis akurat ma rację, bo ich można czytać w jednym tygodniku, Lisa w innym. Ogólnie jednak kłamie, bo te tygodniki kupują głównie ludzie z określonymi poglądami. Programy telewizyjne o milionowych widowniach to zupełnie inna para kaloszy i główny środek kształtowania opinii społecznych.
Co natomiast z tym powszechnym, groźnym nacjonalizmem, populizmem i szaleństwem, oraz masowości wpisów antysemickich? Tych kłamstw nie będę nawet komentował, bo to zbyt śmieszne i żałosne.


Na szczęście Polacy są mądrzy, co pokazują ostatnie sondaże. Ugrupowanie radykałów, zajętych głównie szczuciem na siebie Polaków, jest sprowadzona do coraz bardziej właściwych rozmiarów. 18% to wciąż dużo, ale można już spać w miarę spokojnie.

Na koniec mogę się tylko powtórzyć, co jest bezcelowe i niemile widziane. Wystarczy chyba dodać, że napisał to człowiek chcący uchodzić i nazywający się obiektywnym, demokratycznym, zabierającym często głos w tonie pouczającego mędrca. Jaka jest praktyka każdy widzi. Zaczął głupim żartem, wymienił szereg nieprawd, napuścił i radzi spać w miarę spokojnie. Ale nie tak bardzo.
 Tomasz Lis często i gęsto podziela się poglądem na temat PiSu, czyli tego, że: nie podziela, nie lubi, nie chce. Między wierszami albo i wprost zwalcza PiS. Nigdy nie trafiłem na merytoryczną wykładnię - dlaczego. Chyba, że na coś takiego jak w tym wypadku, czyli ogromne nagromadzenie nadużyć i kłamstw. Ten i nie tylko ten tekst Lisa można nazwać  zbiorem propagandowych nadużyć i przeinaczeń. Duża ilość, zdanie po zdaniu, to jest znakiem rozpoznawczym tesktów Lisa. Aby to rzetelnie skomentować trzeba poświęcić czas i zamieścić wiele wyjaśnień.  

P.S. Lis powołuje się  na sondaż podległego premierowi CBOSu, znanego z permanentnego zaniżania notowań PiSu o ok. 10 %. Tomasz Lis może niech nie śpi aż tak spokojnie...?

 

 

http://tomaszlis.natemat.pl/39949,pisklaki-maja-ubaw

the witcher
O mnie the witcher

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka